Silnik w naszym garbusie nigdy nie był rozbierany, niestety nie kręcił. Po ściągnięciu głowic dowiedzieliśmy się dlaczego.
Do jednego cylindra dostała się woda i niestety zardzewiał razem z głowicą. Reszta była w bardzo dobrym stanie ale i tak musimy wymienić cały komplet.
Blok silnika, wał i głowice pojechały do regeneracji. Oblachowanie silnika i elementy zawieszenia zostało wyczyszczone i pomalowane proszkowo na czerwono.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz